W niedzielę 21 marca pomimo pandemii niewielka grupa Gdańskich Morsów przywitała Wiosnę, a zimę pogoniła za morze.
Niestety nie zachowano dystansu społecznego, a tylko niektórzy mieli maseczki (ale niedbale założone). Ale czego nie robi się dla powitania Wiosny. No i oczywiście dla fotografa, przecież w maseczkach nie można by nikogo rozpoznać. Zdjęcia z topienia Marzanny i pierwszej „wiosennej” kąpieli publikujemy dzięki uprzejmości Koleżanki Haliny Burzyńskiej.
