Za kilka dni początek kalendarzowej zimy i Święta – ale nad morzem nie widać jakoś tych “Białych Świąt”. Śniegu nie ma w ogóle, zatoka spokojna jak jezioro, tylko co chwilę ciemne chmury i mżawka. Tak mniej więcej wyglądało dziś Jelitkowo.
Jak zawsze w sobotę, czy niedzielę – piłkarze około godziny 11 kończyli mecz piłki nożnej “plażowej”. W tym samym czasie pozostałe Morsy zbierały się w swoim domku szatni.
Morsy postanowiły, że w ostatnią niedzielę przed Świętami podzielą się opłatkiem i złożą życzenia. Prezes naszego Klubu – Kolega Lech Szymaniuk omówił plany Klubu na najbliższe miesiące, złożył wszystkim życzenia od Zarządu Klubu i oddał głos Koleżance Zofii, która powiedziała kilka słów o Bożym Narodzeniu i związanych z nim tradycjach.
Po odśpiewaniu kolędy wszyscy otrzymali opłatki, którymi zaczęto się łąmać i skłądano sobie nawzajem życzenia. Trwało to kilka długich minut, przy okazji niektórzy pozowali do zdjęć.
Jak zawsze przed kąpielą potrzebna jest rozgrzewka – najpierw bieg w kierunku Sopotu, a potem solidna porcja gimnastyki.
I nareszcie najważniejszy punkt programu – kąpiel w zimnej wodzie.
Wszyscy są już tak zahartowani, że nikt nie mierzy nawet temperatury wody. Po prostu wszyscy razem wchodzą i zanurzają się w niej. Każdy według własnych potrzeb reguluje czas przebywania w zimnej wodzie.
Tak było dziś, w niedzielę 18 grudnia. Za tydzień Święta – wszystkie Morsy, na czele z Zarządem Gdańskiego Klubu Morsów skłądają życzenia zdrowych i pogodnych Świąt oraz wszelkiej pomyślności w Nowym Roku mieszkańcom Trójmiasta, a także entuzjastom zimowych kąpieli z innych Klubów. Do zobaczenia 1 stycznia na plaży w Jelitkowie.