Jak co roku, w pierwszą niedzielę października, około godziny 11, przy pięknej słonecznej pogodzie – Gdański Klub Morsów oficjalnie rozpoczął kolejny sezon zimowych kąpieli. Uroczystego otwarcia dokonał Prezes GKM kolega Lech Szymaniuk. Przy okazji Prezes przedstawił zamierzenia do realizacji w tym sezonie (jako priorytet wskazał konieczność uchwalenia nowego statutu GKM).
Wśród osób wysłuchujących informacji Prezesa zabrakło części piłkarzy, którzy umówili się, że grają do pierwszego gola – a o godzinie 11 było ciągle 0:0. Musieli więc jeszcze trochę pograć – gol wpadł dopiero kilka minut po 11.
Po przekazaniu wszystkich informacji obecny Prezes (podobno miał bóle „w krzyżu”) poprosił poprzedniego Prezesa – kolegę Aleksandra Cierpickiego o poprowadzenie rozgrzewki. Oczywiście zaczęła się ona od biegu …
A potem była jeszcze gimnastyka w pobliżu domku …
No i w końcu upragniona kąpiel w jeszcze ciepłych wodach Bałtyku. W tym roku wyjątkowo mało gdańszczan przypatrywało się pierwszej jesiennej kąpieli Morsów – chyba dlatego, że choć pogoda była słoneczna, to bardzo mocno wiało…
Wszystkie Morsy sugerowały, że woda była bardzo ciepła – podobno czasami latem bywała zimniejsza od tej dzisiejszej. Zabawom w wodzie nie było końca, niektóre Morsy kąpały się po kilka razy…
Tymczasem nieopodal rozpoczęła gimnastykę grupa kolegi Zbyszka Judki (najstarszego Morsa). Oni też na pewno dokładnie sprawdzili temperaturę wody…