Zima na plaży

Jak w każdą niedzielę, tak i dziś, dzień przed Wigilią Świąt Bożego Narodzenia – gdańskie Morsy spotkały się na plaży w Gdańsku Jelitkowie, aby w mroźny poranek zanurzyć się w zimnej bałtyckiej wodzie. Przed godziną 11 niewielka grupa “piłkarzy” kończyła swój mecz, gdy zaczęła się zbierać główna grupa Morsów.

Spotkanie Morsów zaczęło się od złożenia życzeń świątecznych przez Prezesa Gdańskiego Klubu Morsów wszystkim Morsom oraz sympatykom zimowych kąpieli zgromadzonym na plaży.

Po życzeniach rozpoczął się normalny “morsowy” dzień na plaży – przebieżka a potem gimnastyka.

Gdy Morsy wracały w pobliże swojego domku, na plaży pojawiła się ekipa z TV, która chciała nagrać z Morsami krótki materiał. Zaczęło się od życzeń składanych przez Morsów z Gdańska wszystkim telewidzom.

Potem szybka, rozgrzewająca gimnastyka i Morsy ruszyły do wody.

I tu czekała Morsy niespodzianka – mianowicie po sztormach zmieniło się położenie dna Zatoki i aby się zanurzyć trzeba było odejść co najmniej 50 m od brzegu, ale co to dla Morsów, które uwielbiają zimną wodę.

W międzyczasie Prezes GKM Kolega Lech Szymaniuk udzielił wywiadu, w którym propagował kąpiele zimnowodne i ich wpływ na zdrowie, a członkowie Klubu pozowali (a właściwie pozowały) do zdjęć.

Scroll to Top